Miesiąc temu zaczęłam wyzwanie #ProjectPan. Przez cały czerwiec starałam się zużyć wybrane przeze mnie kosmetyki. Less waste w kosmetyczce to wykorzystywanie do końca produktów pielęgnacyjnych i kosmetyków kolorowych. Co za tym idzie, przekłada się to na mniejszą liczbę odpadów. Kupuję mniej, oszczędzam więcej i jednocześnie dbam o środowisko. Bardziej szczegółowo o Projekcie Pan napisałam we wcześniejszym wpisie. Jeśli dopiero zaczynacie z nim swoją przygodę to warto byłoby dowiedzieć się więcej.
Do projektu w czerwcu wybrałam 5 kosmetyków.
1) Balsam pod prysznic Cupuacu Ziaja
2) Tonik łagodzący Nivea
3) Tusz do rzęs z olejkiem arganowym Rimmel
4) Róż do policzków Bourjois
5) Puder transparentny Miss Sporty
Z powyższego zdjęcia na chwilę obecną znikają dwa kosmetyki. Pierwszy, najłatwiejszy do wykorzystania okazał się tusz do rzęs z olejkiem arganowym Rimmel. Kilka razy pomalowałam nim rzęsy. Był już trochę wysuszony, dlatego postanowiłam go wyrzucić. Jako drugi w koszu ląduje tonik łagodzący Nivea. Przekonałam się, że tonik nie jest dla mnie niezbędny. Jego rolę pełni płyn do demakijażu i czysta woda.
Balsamu pod prysznic Cupuacu Ziaja zrobiło się mniej w buteleczce. Podoba mi się wygładzająca warstwa, jaką pozostawia na skórze po kąpieli. Myślę, że spokojnie w połowie lipca całkowicie go zużyję.
Puder transparentny Miss Sporty jeszcze walczy i pomimo codziennego korzystania, nadal nie jest do końca wykorzystany. Na szczęście wstrzymałam się z zakupem nowego pudru 🙂
Aktualnie
Najtrudniejszy do zużycia okazał się róż do policzków Bourjois, co nie było dla mnie zaskoczeniem. opisać o górce, czy zniknęła?
Miesiąc temu
Aktualnie
W wyniku podsumowania czerwca i tego wpisu, bez wątpienia zostało spełnione założenie less waste. Zużyłam w terminie kosmetyki, które długo mi zalegały. Jestem blisko powodzenia wyzwania w co najmniej 80%. Nie chciałam na siłę go realizowaź, tak by tylko zużyć kosmetyki. Wiem, że mi się uda w najbliższym czasie. Miałam świadomość, że wszystkich produktów nie uda mi się wykorzystać, jednak cieszy mnie fakt, że zrobiło się ich jeszcze mniej. A już niedługo wpis #ProjectPan na lipiec.
Leave a Reply