Klimat gorącego lata przeniosłam na bloga. Jako, że sezon urlopowy w pełni, przygotowałam krótki wpis o tym co zabrać ze sobą w podróż. Jeśli jesteście ciekawi jak wygląda moja wakacyjna kosmetyczka to zapraszam do czytania.
Powiedzmy sobie szczerze – pakowanie nie jest tak łatwym zadaniem, jakim mogłoby się wydawać. Zmieszczenie wszystkiego niezbędnego do małej walizki zmusza nas do zabrania tylko najpotrzebniejszych rzeczy. Można wziąć więcej bagażu, ale nie zawsze taka opcja jest dostępna. Po co męczyć się z dodatkowymi kilogramami? Wakacyjna kosmetyczka pomimo tego, że w okrojonym stanie też może zawierać wszystko co potrzebne. Ja w jednej schowałam kosmetyki pielęgnacyjne, do makijażu i opalania.
Wakacyjna kosmetyczka – co do niej włożyć?
1. Produkty do opalania i na słońce
Spód mojej wakacyjnej kosmetyczki zajmują produkty do opalania. Nad morze zabieram ze sobą spray przyspieszający opalanie o zapachu masła kakaowego Ziaja. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Chciałabym przywieźć ze sobą piękną opaleniznę 🙂 Obok niego znajduje się pianka z filtrem 30 SPF, którą kupiłam za grosze w zeszłorocznej promocji. Spisała się znakomicie rok temu w Grecji. Po słonecznej kąpieli istotne jest nawilżenie skóry, dlatego zdecydowałam się na balsam po opalaniu z aloesem Alterra. Specjalnie dla mojej wrażliwej cery skusiłam się na matujący fluid przeciwsłoneczny SPF 50 Sun Ozon. Jest wodoodporny i matuje tłuste miejsca na buzi. Kończy on preparaty chroniące przed słońcem.
2. Kosmetyki myjące i pielęgnujące
Nie tylko na wakacje, ale i w każdą podróż zabieram ze sobą miniaturki ulubionych kosmetyków myjących. Jako, że włosy myję codziennie, nie zapomniałam o odświeżającym szamponie Isana. Za nim, w buteleczce z dozownikiem, leży żel pod prysznic. Ostatnim produktem w tej części kosmetyczki jest płyn do płukania jamy ustnej Prokudent. Od kiedy noszę aparat ortodontyczny, nie wyobrażam sobie nie mieć go zawsze przy sobie. Ta mała buteleczka jest taka urocza i poręczna. Resztę kosmetyków i akcesoriów do higieny jamy ustnej noszę w oddzielnym futerale, w którym mam m.in. pastę do zębów. Biorąc pod uwagę fakt, że noszę je zawsze przy sobie, postanowiłam pominąć ten zestaw w mojej kosmetyczce.
3. Kosmetyki do makijażu i demakijażu
Po lewej stronie chowają się kosmetyki do makijażu. Do letniego makijażu używam podkładu Pierre Rene Skin Balance Cover nr 20, korektora Pierre Rene Contour Concealer, tuszu do rzęs AA Perfect Seperation, pudru transparentnego Miss Sporty, różu Bourjois, pomady do brwii Anastasia Beverly Hills Dark Brown oraz cieni do powiek Bell Fashion & Pearly. Taki make up potrafi wytrzymać cały dzień na twarzy i całkiem fajnie się prezentuje. Do wody maluję tylko brwi, bo naturalne mam bardzo rzadkie. Jeśli są kosmetyki do makijażu, to muszą być też kosmetyki do demakijażu. Niezwykle praktyczne są chusteczki z płynem micelarnym BeBeauty. Usuwają nawet woodoodporne kosmetyki. Do przetarcia skóry na sucho mam chusteczki higieniczno-kosmetyczne bawełniane.
4. Akcesoria do makijażu
Niewątpliwie nie możemy zapomnieć o akcesoriach do makijażu. Pędzle, bo o nich mowa, włożyłam do kieszonki znajdującej się na ruchomej części kosmetyczki. Znalazły się w niej następujące pędzle: do pudru, różu, cieni, brwi oraz rzęs. Podkład nakładać będę palcem lub gąbeczką.
5. Coś dla okularników
Podsumowując w mojej wakacyjnej kosmetyczce nie może zabraknąć chusteczek do czyszczenia okularów. Jako, że na co dzień noszę moje drugie oczy to chusteczki mam cały czas przy sobie. Dodatkowo na plaży nie trudno o smugi z kosmetyku do opalania, czy drobinki piasku. Wypoczywajmy bezpieczni i wypielęgnowani!
Leave a Reply