17 edycja Międzynarodowodego Festiwalu Filmowego Tofifest 2019 właśnie dobiegła końca. Przez 9 dni mogliśmy uczestniczyć w wydarzeniach pełnych niepokorności. Projekcie filmów kina niezależnego, spotkania z artystami oraz dwa szalone koncerty. O jednym z nich możecie przeczytać we wcześniejszym wpisie. Teraz natomiast krótkie podsumowanie festiwalu i relacja z koncertu zamknięcia.
Tofifest 2019 – filmowi zwycięzcy

Jury Studenckie Złotego Anioła przyznało reżyserce filmu „Papicha”. Opowiada on historię kobiety, która robi pokaz mody w geście sprzeciwu wobec seksualnej opresji w jej kraju.
Jury Młodzieżowe natomiast przyznało nagrodę filmowi „My Thoughts Are Silent” w reżyserii Antonio Lukic.
Złotego Anioła w konkursie Shortcut, którego przewodniczącą była Katarzyna Figura otrzymał film „Watermelon Juice”.
Mam nadzieję, że ten film będzie nadzieją dla wielu kobiet, które noszą w sobie doświadczenie molestowania i pozwoli im docenić piękno życia – powiedziała reżyserka Irene Moray.
„Animal Behaviour” w reżyserii Davida Fine’a i Alison Snowden otrzymało wyróżnienie od jury. Kanadyjska animacja opowiada historię grupy zwierząt chodzących na terapię.
Nagrodę publiczności w konkursie From Poland zdobył film „Boże Ciało”. Filmy robię zawsze z myślą o widzach i dla widzów. Nie ma nic lepszego niż być docenionym przez własną widownię – tak we wiadomości podziękował reżyser Jan Komasa, który nie mógł osobiście odebrać nagrody.
Złote Anioły za niepokorność twórczą powędrowały do: Agnieszki Holland, Pawła Pawlikowskiego i Dawida Ogrodnika. Statuetkę za całokształt twórczości odebrał Krzysztof Globisz, który został nagrodzony owacjami na stojąco. Specjalny Złoty Anioł otrzymał Włodzimierz Niderhaus.
Miasto, Masa, Maszyna – koncert zamknięcia
Uroczystą galę zakończyły występy Kayah, Pauliny Przybysz, Tomasza Pacaka oraz Agi Czyż. Najbardziej spodobało mi się wykonanie „Sweet Dreams” Eurythmics by Kayah.
